2013 r. odbyła się internetowa premiera House of Cards, pierwszego oryginalnego serialu Netflixa, udostępnionego online.
Co prawda, już w lutym 2012 roku Netflix jako platforma VOD wystartował z kryminalnym serialem Lilyhammer, ale była to koprodukcja z norweską telewizją. Pierwszym samodzielnym serialem Natflixa, który osiągnął globalny sukces był…
Film: House of Cards, twórca Beau Willimon (2013-2018) – pasjonujący serial o mrocznej stronie wielkiej polityki, pełnokrwiste i krwiożercze postaci. Seria, która sprawiła, że Netflix stał się streamingowym gigantem i zrewolucjonizował telewizję na całym świecie.
Jest adaptacją brytyjskiej powieści Michaela Dobbsa, a dokładnie remakiem serialu nakręconego przez BBC w 1990 roku na podstawie literackiego pierwowzoru.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście House of Cards, a chcielibyście jeszcze bardziej znienawidzić Kevina Spacey’ego, to musicie koniecznie poznać granego przez niego Francisa Underwooda. Czarny charakter, jakich mało, bezwzględny, cyniczny, a przy tym dowcipy i inteligentny. Postać zła do szpiku kości, a jednak trudno mu się oprzeć. Jego kolejne obrzydliwe intrygi śledzimy z zapartym tchem, trzymając kciuki, by zło zatriumfowało… majstersztyk! Nie mniej „modliszkowego” uroku ma też jego żona Claire Underwood, w którą brawurowo wciela się Robin Wright.
Ci mili państwo uprzejmie wprowadzą Was w świat politycznych intryg, który wciągnie Was na 6 sezonów. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, to pozycja obowiązkowa do nadrobienia.
Komentarze