1927 r. w Los Angeles powstała Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej, która od 1929 roku przyznaje Oscary, najbardziej prestiżowe nagrody w branży. Pomysłodawcą Akademii był Louis B. Mayer, szef wytwórni MGM. Ogłosił on swój pomysł podczas uroczystego bankietu z udziałem 36 przedstawicieli przemysłu filmowego.
Film: Greystoke: Legenda Tarzana, Władcy Małp (Greystoke: The Legend of Tarzan, Lord of the Apes), reż. Hugh Hudson (1984) –
Z filmem wiąże się jedna z najzabawniejszych, oscarowych anegdot. Robert Towne, autor scenariusza i pomysłodawca produkcji filmu o Tarzanie wiernie trzymającego się literackiego pierwowzoru Edgara R. Burroughsa, został nieoczekiwanie odsunięty od produkcji. Po klapie jego ostatniego filmu Życiowy rekord (Personal Best) w 1982 roku, wytwórnia wolała postawić na filmowca z lepszymi notowaniami. Wybór padł na Hugh Hudsona, który akurat był na fali po niedawnym sukcesie swoich Rydwanów ognia (Chariots of Fire). Towne rozczarowany faktem, że nie mógł reżyserować filmu własnego pomysłu, postanowił zemścić się na producentach i zaplanował szyderczy żart. Zamiast swojego nazwiska jako autora scenariusza kazał umieścić imię… swojego psa P.H. Vazaka. Nie spodziewał się jednak, że jego pupil otrzyma nominację do Oscara. Czworonożny przyjaciel filmowca widniał w napisach końcowych i na plakatach filmu. Nazwisko tajemniczego scenarzysty rozniosło się po Hollywood, kiedy utalentowany literat dostał nominację. Kulminacją żartu była oczywiście uroczysta gala, podczas której wręczający statuetkę w tej kategorii Kirk Douglas i Burt Lancaster na scenie z pełną powagą wśród nominowanych wymienili P.H. Vazaka. I tak pierwszy, i jak dotąd jedyny, pies miał szansę na zdobycie Oscara. Statuetkę w tej kategorii odebrał ostatecznie Peter Shaffer za skrypt do Amadeusza.
Komentarze